Wczoraj wróciłam po dniowce i normalnie byłam wykończona. Obejrzałam tylko meczyk Polska -Holandia i padłam. Meczyk oczywiście wygrany, mamy już 6 bramek przewagi a w środę rewanż w Holandii i wtedy będzie juz wiadomo, że awansowalismy do MŚ we Francji!
Mega mi było smutno, że nie mogłam być na tym meczu, bo było pożegnanie Grzeska Tkaczyk, Bartka Jaszki i Mariusza Jurasika.
No a oprócz tego można było tam zobaczyć Puchar Vive. To naprawdę jest dla mnie mega osiągnięcie i zobaczyć taki puchar no to już podchodzi pod marzenia, ale niestety nie udało się tym razem, chociaż wierzę, że jeszcze będzie okazja.
Dzisiaj tez malowalam sobie paznokcie bo moje czerwone hybrydy, były juz zniszczone po 2 tygodniach idealnego wygladania. Dzisiaj postawiłam na róż i jest to normalny lakier, bo nie chce też robić bez przerwy hybryd, żeby nie kusić losu. Mimo wszystko boje się uczulenia, bo nie wyobrażam sobie rezygnacji z tego cudownego produktu!
No i jeszcze kolejna ekscytująca dla mnie rzecz. Dzisiaj wstałam i zobaczyłam na fejsie, że udało mi się wygrać pizzę! Jestem mega szczęśliwa, bo właśnie miałam ochotę na coś takiego. Wstępnie są plany, że pojadę z Marlena w sobotę. Możemy sobie wybrać pizze jaka chcemy, wiec ekstra.
Teraz leci mecz Polska - Irlandia. Niby siedzę i coś patrze ale naprawdę i szczerze powiem ze szału nie ma. Moje serce będzie zawsze skierowane w stronę piłki ręcznej, bo jak dla mnie jest to najlepszy i najbardziej emocjonujący sport na świecie.
Zmieniając trochę temat, to ostatnio próbowałam sobie pisać w kalendarzu rzeczy, które mam w dany dzień zrobić, bo przez ta prace naprawdę ostatnio mam tyły. No nie powiem bo troszkę to pomaga i jest dosyć przydatne. Zobaczymy czy dalej będzie to zdawało egzamin.
Jutro znów idę na dniowke i pewnie jutro też nie będzie wpisu, bo będę za bardzo zmęczona. No ale wtorek mam wolny, wiec trochę odpoczne i będzie super! ❤
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz