niedziela, 11 września 2016

11.09.2016 - Spontaniczny wyjazd do domu!

Cześć! Ten weekend minął meega szybko, a wszystko przez to, że pojechałam do domu. Wyjazd był ten bardzo spontaniczny, bo w piątek po pracy zadzwonił tata i spytał czy nie przyjadę, bo oni niestety nie dadzą rady. Z początku nie byłam pewna co do tego planu ale stwierdziłam, że co mi szkodzi i pojechałam. Oczywiście bardzo cieszę się z tej decyzji. 



Piękny widok z Maca w Malcie, tam jadłam mój piątkowy obiad. Wiem, że to niezdrowe, bla, bla, bla.... ale czasem można! Poszłam tam od razu w piątek po pracy.


Tutaj już uszczęśliwiona ja - czekam na pociąg w City Center, oczywiście nie obyło się bez lodów z Maca, ehh ja to jednak jestem uzależniona od niezdrowego jedzenia... :D


Niestety tak jak myślałam pociąg miał dosyć spore opóźnienie. Co prawda nie tak duże jak inne, bo słyszałam z komunikatów, że jeden pociąg ma opóźnienie ponad 3h ... nasz miał tylko 30 minut ale mimo wszystko czekanie w takim upale, bo było naprawdę gorąco, było dosyć mało komfortowe. No ale ważne że w ogóle pociąg się pojawił.


Tutaj już zdjęcie z soboty, w moim "czystym" pokoju, bo jakoś tak dziwnie mało rzeczy teraz tam jest. W porównaniu do tego co było przed przeprowadzką to naprawdę aż czułam się trochę nieswojo. :P


No i w końcu mogłam zobaczyć moje nowe wizytówki! Są cudowne, dokładnie takie jak chciałam i jest ich tak dużo! Chociaż mam cichą nadzieję, że szybko się jednak skończą i będę musiała je znów zamówić, chyba każdy wie dlaczego. :D


No i zdjęcia z dzisiaj. Na jednym z nich jestem taka załamana, bo ciężar mojego plecaka wzrósł do takich rozmiarów, że myślała, że nie dojdę z nim do domu. Następnym razem koniecznie muszę wziąć walizkę. Niby nie zabierałam dużo rzeczy ale jednak nosić to wszystko na plecach to nie jest najlepszy pomysł. Nie mogło się też obyć bez zapiekanki z Orlenu. Kocham je, są naprawdę mega pyszne a z sosem czosnkowym smakują PERFEKCYJNIE!


No i to chyba wszystko na dzisiaj. Tak w skrócie cały weekend. Jutro na rano idę do pracy i będę pracowała przez cały tydzień, a w piątek znów wracam do domu na urodziny Marleny. Trzymajcie kciuki, żeby ten tydzień minął dobrze i żebym nic nie zepsuła w pracy, bo tego się najbardziej obawiam. :P


czwartek, 8 września 2016

08.09.2016 - Szybki filmik o życiu! :P


Cześć, dzisiaj szybki filmik z małym podsumowaniem. Mówię mało składnie, ale mniej więcej wiadomo o co mi chodzi - chyba. :P

sobota, 3 września 2016

03.09.2016 - Głupie garnki ...

Cześć!  Dzisiejszy dzień mnie mega mocno zdenerwował.  Okazało się, że garnki są złe i nie nadają się do niczego, wiec trzeba je zwrócić i aktualnie nie mamy w czym gotować obiadu... Jutro z ciocią jadę kupić jakieś i w sumie nie wiadomo czy coś znajdziemy, czy nie. Mam nadzieję że tak, bo będzie problem jak nic nie kupię.

Dobra koniec marudzenia i teraz bardziej przyjemnie rzeczy. Byłam dziś na najlepszych podać w Poznaniu! Uwielbiam je. Później poszliśmy Malty i byłam tam w Empiku, w którym będę pracowała i naprawdę mega mi się podoba. Już nie mogę się doczekać!  Na końcu pojechaliśmy do M1 i tam podpisalysmy umowę na internet - w poniedziałek nam założą. Jestem mega szczęśliwa z tego powodu.

To chyba wszystko na dzisiaj.  Oby jutrzejszy dzień był jeszcze bardziej pozytywny, bez żadnych niemiłych przygód. Dobranoc!

piątek, 2 września 2016

02.09.2016 - Przeprowadzona!

Witam serdecznie juz z nowego mieszkania! Tata wrócił rano do domu, wczoraj do pozna wszystko razem skladalismy, mylismy i ogarnialismy. Tera siedzę juz sama, czekam aż przyjedzie Justyna i niedługo jadę tez na badania medycyny pracy.

Zrobiłam juz trzy pierwsze koszulki i wyszło mi całkiem nieźle, wiec bardzo się ciesze! Nie wiem tylko kiedy w końcu będziemy miały neta, oby dało rade to jak najszybciej załatwić. 

Mój pokój bardzo mi się podoba, może nie jest taki duży jak w domu ale też jest całkiem niezły i do tego przytulny. Postaram się zrobić jakieś jego zdjęcia to wtedy je dodam.

Pierwsza noc tez minęła całkiem okej, tylko mamy bardzo stara lodówkę, która mega głośno chodzi i trochę mnie budziła ale to nic, dziś w nocy pozamykam wszystkie drzwi i będzie elegancko! :)