poniedziałek, 23 listopada 2015

Blog, bo nie vlog...

Witam. 

Już od jakiegoś czasu zbierałam się, żeby w końcu założyć tego bloga. Czas ucieka tak szybko, że często nie jesteśmy w stanie nadążyć zapanować nad tym, co dzieje się teraz - a co dopiero pamiętać o tym, co było jakiś czas temu.


Jako, że nie mam aktualnie ani czasu, ani "odwagi" na kręcenie publicznych vlogów - postanowiłam pisać to wszystko tutaj. Czasami miło jest powspominać coś, co działo się już jakiś czas temu. Ja osobiście uwielbiam wracać do takich miłych wspomnień. Postaram się umieszczać tutaj również w miarę możliwości zdjęcia. Co ile będą pojawiały się posty? Sama się tego dowiem za jakiś czas.


Na wstępie chciałabym jeszcze wspomnieć, że jutro zaczynam maraton próbnych matur, więc jestem w sumie ciekawa jaki poziom trudności będą one reprezentowały w tym roku. Śnieg pada, rano nie mogę otworzyć drzwi od auta - zima nadchodzi, będzie zabawnie.

Jutro postaram się aby ten blog zaczął wyglądać bardziej jak "mój blog", teraz to tylko białe pola, które mnie przerażają. Dziś już nie mam siły. Jak zwykle wszystko jutro!

Dobranoc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz